Wszyscy znamy stare porzekadło głoszące, iż reklama jest dźwignią handlu i doskonale wiemy, jak wiele w nim prawdy. Choć dawniej ograniczano się jedynie do werbalnego zachęcania do skorzystania z usług lub nabycia towarów, z czasem rozwinęły się również inne postaci reklamy – od fantastycznych sloganów, poprzez kolorowe szyldy lub neony nad wejściem do sklepu lub restauracji, aż po krótkie filmiki oraz rzucające się w oczy plakaty. Dozwolone były tak naprawdę wszelkie możliwe chwyty i sztuczki, byleby tylko zdobyć klienta.
Ludzkość żyjąca w XXI wieku rozwinęła dziedzinę reklamy, czyniąc z niej niemalże sztukę. Znając doskonale zasady zarówno outbound, jak i inbound marketingu, zdajemy sobie sprawę z tego, że stosowanie agresywnych metod nie zawsze kończy się sukcesem. Na widok wszechobecnych komunikatów „Kup! Spróbuj! Musisz!” współczesny konsument zazwyczaj reaguje… zniechęceniem a nawet pewnego rodzaju buntem. Dlatego dyskretne metody bazujące jedynie na zasugerowaniu odbiorcy iż nasz produkt jest przedmiotem jego pożądania sprawdzą się zdecydowanie lepiej.
Jak to osiągnąć w życiu codziennym? Między innymi poprzez sprytne lokowanie produktu. W tym wypadku niezwykle pomocne mogą się okazać gadżety reklamowe. Kiedy potencjalny konsument ujrzy logo naszej firmy na taśmie klejącej, notesie, kubku lub długopisie, istnieje duże prawdopodobieństwo, że zainteresuje się marką, w następstwie czego sam będzie poszukiwał informacji o produkcie – a właśnie to jest głównym celem inbound marketingu.
Wiemy już, jak wielki profit możemy osiągnąć skupiając się na drobiazgach. Umiejętnie zaprojektowane gadżety reklamowe powinny zawierać przede wszystkim czytelne logo naszej firmy wraz z danymi kontaktowymi – unikajmy jednak przeładowania informacjami, zamieśćmy zatem adres strony internetowej, na której zainteresowany konsument może odnaleźć całą resztę niezbędnych informacji. Pamiętajmy również o tym, by nasze Gadżety reklamowe były różnorodne – zatem nie same długopisy czy kubeczki, lecz i jedno i drugie.